„Ze spokojem oczekujemy na dalszy rozwój wypadków w tej, obejmującej szereg podmiotów sprawie, będąc przekonanymi co do naszego postępowania, które było zgodne z przepisami prawa oraz uwzględniało dobre obyczaje rynkowe. Warto podkreślić, że większość naszych usług transportowych realizujemy w ramach wieloletnich partnerstw” — poinformowało nas biuro prasowe Biedronki. Sieć Dino do chwili publikacji artykułu nie odpowiedziało na prośbę o komentarz do działań Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
„Prezes UOKiK po otrzymanym sygnale i przeprowadzonych analizach wszczął postępowanie wyjaśniające dotyczące rynku pracy. Sprawdza w nich praktyki sieci handlowych Biedronka i Dino oraz firm przewozowych obsługujących tych przedsiębiorców. W lutym i kwietniu br. za zgodą sądu i w asyście funkcjonariuszy Policji pracownicy UOKiK przeszukali siedziby spółek Jeronimo Martins Polska, Dino Polska oraz firm transportowych. Trwa analiza zebranych materiałów” — poinformował 8 lipca UOKiK w oficjalnym komunikacie.
Z komunikatu UOKiK wynika, że ewentualna zmowa miała dotyczyć rynku pracy. Z uzyskanych przez urząd informacji wynikać miało, że Biedronka i Dino mogły porozumieć się z firmami transportowymi, by nie konkurować między sobą o pracowników.
Table of Contents
ToggleLiderzy rynku pod lupą
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
Sieci Biedronka oraz Dino to liderzy branży handlu detalicznego w Polsce. Jak wynika z informacji publikowanych przez firmy, Biedronka na koniec I kw. 2024 r. miała na terenie całego kraju 3 tys. 596 sklepów, a Dino Polska na koniec pierwszego półrocza tego roku dysponowało siecią 2 tys. 504 placówek.