Wśród amerykańskich firm znalazły się oddziały koncernów Lockheed Martin, Raytheon i General Dynamics – wynika z oświadczenia chińskiego MSZ.
Środki, które obejmują zamrożenie aktywów w Chinach oraz zakaz wjazdu do kraju, w tym do Hongkongu i Makau, dla wyższej kadry kierowniczej, weszły w życie w środę.
Działania te są następstwem „bezkrytycznego nakładania przez USA bezprawnych jednostronnych sankcji na szereg chińskich podmiotów” z przyczyn związanych z Rosją, przy „jednoczesnej sprzedaży broni Tajwanowi” – czytamy w oświadczeniu.
Chińskie władze uznały, że USA „zaangażowały się w jednostronne zastraszanie i przymus gospodarczy” pod adresem Pekinu.
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
Zobacz też: USA grożą Chinom. Szykują mocne uderzenie
Lockheed i Raytheon już kilkakrotnie były celem ogłaszanych sankcji w związku z dostawami uzbrojenia na Tajwan. W 2019 i 2020 roku Pekin informował o nałożeniu na nie sankcji, ale nie wyjaśnił, na czym miałyby one polegać ani jak miałyby być egzekwowane.
Stany Zjednoczone nie utrzymują formalnych stosunków dyplomatycznych z Tajwanem, uchodzą jednak za jego największego sojusznika i dostawcę uzbrojenia. Każda taka transakcja wywołuje reakcje Chin.
Według chińskiego resortu dyplomacji dostawy uzbrojenia na Tajwan „poważnie” naruszają zasadę „jednych Chin” oraz „suwerenność i integralność terytorialną Chin” – dodano.
Pekin uznaje demokratycznie rządzony Tajwan za część terytorium ChRL i dąży do przejęcia nad nim kontroli, nie wykluczając przy tym możliwości użycia siły.
W poniedziałek, w dniu zaprzysiężenia nowego prezydenta Tajwanu Laia Ching-te, chińskie ministerstwo finansów poinformowało o dodaniu do listy „niewiarygodnych podmiotów” firm Boeing Defense, Space & Security, General Atomics Aeronautical Systems i General Dynamics Land Systems, również argumentując tę decyzję dostarczaniem broni na Tajwan przez te przedsiębiorstwa.