Dziennik opisuje, że spółka rozważa przejście na model korporacji działającej na rzecz dobra publicznego (public benefit corporation), co miałoby na celu zwiększenie atrakcyjności inwestycyjnej. Sam Altman, szef OpenAI, prowadzi wstępne rozmowy z zarządem na temat nabycia udziałów w firmie, co stanowiłoby dla niego pierwszy tak istotny krok w strukturze kapitałowej przedsiębiorstwa.
W miarę jak start-up próbuje odzyskać stabilność, wewnątrz firmy narasta rozdźwięk dotyczący komercjalizacji i presji na rozwój produktów, które można by zmonetyzować. Byli i obecni pracownicy wskazują, że firma staje się bardziej typowym przedsiębiorstwem technologicznym, skoncentrowanym na produkcie i sukcesie, a mniej altruistycznym.
Wartość OpenAI jest szacowana na 150 mld dol., a firma znajduje się w trakcie pozyskiwania ponad 6 mld dol. od inwestorów. Jednak, zgodnie z informacjami z kręgów zaznajomionych z sytuacją na które powołuje się „FT”, inwestycje te są uzależnione od przekształcenia firmy w pełnoprawny byt komercyjny w ciągu najbliższych dwóch lat – w przeciwnym razie inwestorzy mogą zażądać zwrotu wpłaconych środków.
Odejścia z OpenAI
Tymczasem firma zmaga się z falą odejść – w tym z rezygnacją Miry Murati, dotychczasowej dyrektor technologicznej, która odegrała kluczową rolę w rozwoju produktu ChatGPT. Dodatkowo, Bob McGrew, dyrektor ds. badań, oraz Barret Zoph, wiceprezes ds. badań, również ogłosili swoje odejście z firmy.
W komunikacie dla pracowników Murati przyznała, że decyzja o odejściu była dla niej trudna. W listopadzie ubiegłego roku została tymczasowym CEO po tym, jak zarząd OpenAI usunął Altmana. To ona przewodziła wysiłkom firmy w budowie ChatGPT jako samodzielnego produktu.
Altman w swoim oświadczeniu podkreślił, że zmiany w kierownictwie są naturalną częścią rozwoju firm, szczególnie tych, które rozwijają się tak szybko i działają w wymagających warunkach. W krótkim terminie nie planuje zastąpienia Murati, ale firma ma zamiar polegać na obecnym personelu technicznym i kierowniczym.
Założona jako organizacja non-profit, OpenAI zobowiązała się do pracy nad sztuczną inteligencją ogólnego przeznaczenia, która miałaby służyć całej ludzkości. W 2019 r. firma zmieniła model na „capped profit”, umożliwiając pozyskanie znacznych środków od inwestorów, w tym Microsoftu, który zainwestował 13 mld dol.
Oprócz tych zmian, OpenAI doświadczyło w ostatnim roku szeregu innych odejść wysokiego szczebla. Po rezygnacji Grega Brockmana, który ogłosił urlop do końca roku, w firmie pozostało tylko dwóch z jedenastu założycieli.