Nowa instalacja w Elektrociepłowni Gdyńskiej ma trzy kotły olejowo-gazowe o łącznej mocy cieplnej 90 MW. Zastąpi ona wycofany z eksploatacji kocioł węglowy z lat 70. ubiegłego wieku. Inwestycja kosztowała 40 mln zł.
— Przyspieszamy inwestycje w dekarbonizację ciepłownictwa. Dywersyfikujemy źródła wytwarzania i inwestujemy w czyste źródła energii, tak aby do 2030 r. produkować ciepło wyłącznie ze źródeł nisko i zeroemisyjnych. Tylko w perspektywie lat 2024-2028 na inwestycje w dekarbonizację ciepłownictwa przeznaczymy ok. 7,8 mld zł, czyli blisko trzykrotnie więcej, niż wyniosły nakłady na ten cel w ciągu ostatnich pięciu lat — komentuje Dariusz Marzec, prezes PGE.
Docelowo polskie ciepłownictwo ma stać się zeroemisyjne. — Ta nowa inwestycja już teraz, w pierwszym etapie, pozwoli na zredukowanie emisji CO2 o 22 proc., czyli tyle, ile wyniosłoby całkowite zatrzymanie transportu drogowego w Gdyni na 20 dni w ciągu roku — dodał Marzec.
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
Grupa szacuje, że dzięki inwestycji zmniejszy zużycie węgla o 20 tys. ton rocznie, w wyniku czego do Gdyni nie będzie już wjeżdżać 330 wagonów z węglem. W pierwszym etapie gdyńska elektrociepłownia zasialna będzie olejem lekkim, a następnie — od 2026 r. — gazem. Plan dekarbonizacji tego obiektu zakłada, że do 2030 r. już 100 proc. produkowanego ciepła będzie pochodziło z paliw innych niż węglowe, a do roku 2050 elektrociepłownia stanie się zeroemisyjna.