W piątek wieczorem (28 czerwca) wrocławianie zapewnili sobie zwycięstwo już po 12. biegu. Ostatecznie wygrali różnicą 18 punktów, czym sprawili miły prezent kibicom.
Najwięcej punktów dla Sparty – 12 – przywiózł Artem Laguta, który trzy razy wpadł na metę przed wszystkimi. Pierwszy raz na Olimpijskim zapunktował wychowanek Nikodem Mikołajczyk. — Jeździło mi się bardzo dobrze. Tor był fajnie zrobiony, był bardziej przyczepny niż ostatnio, prędkość była — powiedział po spotkaniu. — Myślę, że jest duża poprawa w technice jazdy. Ogromna różnica pomiędzy debiutem w Lublinie a dzisiejszym meczem — dodał.
Duża ulga, bo aura nie chciała współpracować. Wiemy, jak było w tamtym tygodniu. Dzisiaj pogoda też straszyła, więc przygotowaliśmy się na to, rozkładając plandekę. Wyszło tak jak chcieliśmy, solidne zwycięstwo. Jedziemy do Grudziądza i musimy powalczyć o wygraną. Nie ma innej opcji.
trener Dariusz Śledź
Po 9 kolejkach Sparta jest wiceliderem PGE Ekstraligi, ze stratą 8 oczek do Motora Lublin.
Kolejny mecz we Wrocławiu: 19 lipca z Apatorem Toruń.