„Rzeczpospolita” pisze, że tylko pięć giełdowych spółek skierowało w sumie 20 takich wniosków, a to dopiero początek. Firmy zapowiadają bowiem kolejne tego typu działania po audytach przeprowadzonych po zmianie władzy.
Grupa Azoty złożyła aż siedem wniosków do prokuratury i wskazuje np. na bezpodstawne dotowanie Polskiej Fundacji Narodowej. Co więcej, w umowie zawartej z PFN nie przewidziano możliwości wycofania się z takiej współpracy.
Inne spółki również nie wahają się przy składaniu wniosków do prokuratur. Orlen zasygnalizował poważne nieprawidłowości w realizacji kluczowego projektu petrochemicznego. Koszty inwestycji, pierwotnie szacowane na 8,3 mld zł, wzrosły do 25 mld zł. Spółka podkreśla, że analiza dokumentacji wykazała, iż projekt nie został odpowiednio przygotowany i zarządzany, co skłoniło zarząd do złożenia sześciu zawiadomień.
PKP Cargo poinformowały o dwóch zawiadomieniach złożonych do prokuratury. Odnoszą się one do szkód wynikłych z transportu węgla, które były konsekwencją decyzji podjętych przez premiera Morawieckiego w 2022 r. Pierwsze zawiadomienie dotyczy członków ówczesnego zarządu spółki, drugie zaś – ministra aktywów państwowych Jacka Sasina.
Tauron natomiast złożył trzy zawiadomienia dotyczące sponsoringu oraz darowizn, na łączną kwotę przekraczającą 12 mln zł. Procedury audytowe wciąż trwają, a firma pozostaje w stanie gotowości do podjęcia dalszych kroków prawnych.
Jastrzębska Spółka Węglowa złożyła do prokuratury dwa zawiadomienia. Pierwsze z nich dotyczy niegospodarności w firmie, drugie zaś skupia się na działaniach osób zasiadających w organach statutowych spółki JSW Koks.