Sekretarz stanu USA to odpowiednik naszego ministra spraw zagranicznych. Z racji tego, że Stany Zjednoczone prowadzą od dawna intensywną politykę zagraniczną i wiele znaczą na tle świata, decyzje takiej osoby nawet po złożeniu urzędu nie przechodzą bez echa. No i właśnie Mike Pompeo, który tę funkcję pełnił za Donalda Trumpa, teraz pojawił się nagle w gronie członków zarządu ukraińskiej firmy.
Chodzi o spółkę Veon, operatora ukraińskiej sieci telefonii komórkowej Kiyvstar, którego akcje notowane są na giełdach w Kijowie i Amsterdamie. Smaczku całej sytuacji dodaje fakt, że udziałowcem tej firmy jest objęty sankcjami rosyjski oligarcha Michaił Fridman, który w grudniu ub.r. został zatrzymany w Londynie.
A właśnie tak się złożyło, że 6 października Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SSU) ogłosiła, że sądy ukraińskie zajmują wszystkie „prawa korporacyjne” Michaiła Fridmana, Petera Avena i Andrieja Kosogowa w 20 ukraińskich spółkach, których są beneficjentami. Również w Veonie.
Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
Letterone Investment Holdings, spółka, w której wszyscy trzej wymienieni mają udziały, dysponuje 47,9 proc. akcji w Veonie i to największy akcjonariusz w komórkowej spółce.
– Z dumą dołączam do firm Veon i Kyivstar w ich niezwykłej służbie narodowi Ukrainy, zapewniając niezbędną łączność i usługi cyfrowe – oświadczył Pompeo we wtorkowym komunikacie Veon.
Zobacz też: Amerykanie chcą skonfiskować warty 300 mln dol. jacht. Ale nie wiedzą, który oligarcha jest właścicielem
Wygląda to na posunięcie rosyjskiego oligarchy w celu zabezpieczenia swoich interesów w dużej firmie. Donald Trump jest na tę chwilę wysoce prawdopodobnym kandydatem do walki o prezydenturę w przyszłym roku, którą o ile zdrowie obu dopisze, stoczy prawdopodobnie z Joe Bidenem. Ostatnie sondaże wskazują na wyrównaną walkę podobnie jak trzy lata temu, ale z lekkim wskazaniem na Trumpa.
Donald Trump deklaruje obecnie, że doprowadzi do szybkiego zakończenia wojny na Ukrainie, co przy dzisiejszych uwarunkowaniach musiałoby oznaczać oddanie Rosji części terytorium.