Od tygodni przez media przetaczają się informacje o kolejnych grupowych zwolnieniach. Onet w piątek opisał przykład Pomorskiej Fabryki Mebli w Nowem, która kiedyś zatrudniała setki osób, a zakończyła działalność w 2023 r. po nieskutecznej restrukturyzacji.
Upadłość firmy i problemy z wypłatami doprowadziły do masowych zwolnień. Zamknięcie fabryki odbiło się na lokalnej społeczności, a utrata miejsc pracy pogłębiła problemy demograficzne i gospodarcze gminy.
Sklepikarze zauważają spadek obrotów, a mieszkańcy muszą szukać pracy poza gminą.
Pan Marek, były pracownik fabryki, którego cytuje Onet, z żalem wspomina: „Panie, tu kiedyś pracowało ponad tysiąc ludzi. Przykro było patrzeć, jak zakład popada w ruinę. Najgorzej mają teraz młodzi, bo o pracę niełatwo. Niektórzy musieli wyjechać za chlebem”.
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
Zobacz także: Oto nowa mapa zwolnień. „Już lepiej nie będzie”
Pomorska Fabryka Mebli w Nowem była częścią grupy Klose. W jej skład wchodziła także Fabryka Mebli w Gościninie i Fabryka Mebli w Czersku. Grupa Klose rozpoczęła restrukturyzację pod koniec 2022 r. W połowie 2023 r. wstrzymano produkcję we wszystkich trzech fabrykach. Problemy z wypłatami zaczęły się w czerwcu 2023 r.
Jakie są konsekwencje dla gminy? Zastępca burmistrza w Nowem, Zbigniew Lorkowski, mówi: „Największym problemem jest odpływ pracowników, co w krótko-, jak i długofalowej perspektywie pogłębi problemy demograficzne i gospodarcze gminy„. Teren byłej fabryki jest obecnie wykorzystywany na funkcje składowe.
Dawna część fabryczna przypomina klimatem obrazki z Prypeci po opuszczeniu miasta przez ludzi. Duże, opuszczone hale, zakurzone maszyny, stare piece, zniszczone meble, walające się wszędzie dokumenty — człowiek ma wrażenie, jakby życie skończyło się tu nie miesiące, a dziesiątki lat temu.