Wracamy do lat 90. To wówczas zaczęły powstawać prawdziwe potęgi – rynek chłonął każdy produkt, łatwo więc było rozpocząć działalność, ale nie łatwo było ją utrzymać. Komu się udało? O kim kiedyś mówiła cała Polsk?. W trzeciej części cyklu opisujemy m.in. sylwetkę twórcy TVN-u czy Lukas Banku.
Jan Wejchert w młodości imał się wielu różnych zajęć. Pracował głównie za granicą: Anglii, Szwecji, Francji, Włoszech. Na trzecim roku studiów podjął pracę jako tłumacz dla frankfurckiego przedsiębiorstwa Konsuprod, GmbH & Co. W 1976 r. został polskim pełnomocnikiem tej firmy, a ostatecznie dyrektorem polskiej filii. W tym czasie próbował już sił we własnych biznesach.
Założył m.in. Contal International Ltd, firmę, która miała siedzibę w Irlandii. W 1976 r. poznał Mariusza Waltera, wraz z którym przez cztery lata organizował mecze pokazowe tenisisty Wojciecha Fibaka. Po odejściu Waltera z TVP, obaj założyli w 1984 r. przedsiębiorstwo ITI (International Trading and Investment), zajmujące się na początku produkcją chipsów oraz sprowadzaniem sprzętu elektronicznego, takiego jak magnetowidy Hitachi. Rok później powołali do życia spółkę ITI Cinema, która z kolei zajmowała się wprowadzaniem na polski rynek zagranicznych filmów. W 1997 r. otrzymali koncesję i tak narodziła się telewizja TVN.
W 1993 r. u Jana Wejcherta zdiagnozowano białaczkę. Przez wiele lat przedsiębiorcy udawało się wygrywać nierówną walkę z chorobą, jednak w 2009 r. doszło do silnej infekcji bakteryjnej, która doprowadziła do sepsy i niewydolności serca. Jan Wejchert zmarł 31 października 2009 r.
Table of Contents
ToggleCzytaj także w BUSINESS INSIDER
Od komputerów po produkcję serów
Roman Kluska to twórca najbardziej znanej polskiej firmy komputerowej lat 90. – Optimusa. Założył ją w 1988 r., nie mając praktycznie żadnego kapitału. W warunkach chałupniczych składał komputery. Wkrótce firma stała się czołowym producentem komputerów w Polsce, ale także liderem rynku kas fiskalnych. Roman Kluska jest także współtwórcą największego polskiego portalu internetowego Onet.pl. Z prowadzenia Optimusa zrezygnował w 2000 r., sprzedając udziały BRE Bankowi. Jako powody podał m.in. korupcję oraz atmosferę zastraszenia, niepozwalającą na prowadzenie w ówczesnej Polsce uczciwych interesów.
W 2002 r. biznesmen został aresztowany pod zarzutem wyłudzenia przez Optimus 30 mln zł podatku VAT. Powszechnie przyjmuje się, że Kluska padł wtedy ofiarą spisku. W listopadzie 2003 r. NSA uchylił wszystkie zaskarżone decyzje i zarządził od organów podatkowych zwrot kosztów. Ostatecznie sąd przyznał Klusce 5 tys. złotych odszkodowania za niesłuszne zatrzymanie. Obecnie Roman Kluska zajmuje się produkcją serów owczych.
Wielkie pieniądze i wielki upadek
Pochodzący z Gdyni Ryszard Krauze przez lata gościł na listach najbogatszych Polaków. W 1999 r. zajął 4. miejsce wśród 100 największych polskich krezusów. W latach 80. XX w., jako skromny pracownik Centrali Handlu Zagranicznego Polservice, załapał się na kontrakt do pracy w RFN. Po powrocie do Polski w 1987 r. zainwestował zarobione za granicą pieniądze w niewielką spółkę informatyczną Prokom.
Spółka wdrażała systemy informatyczne w urzędach czy spółkach skarbu państwa, takich jak MON, MEN, NIK, KGHM czy Poczta Polska, a zarobione pieniądze Krauze inwestował w kolejne projekty. Biznesmen kontrolował również spółkę Prokom Investments, mającą akcje w takich spółkach jak Polnord (budownictwo), Beskidzki Dom Maklerski (finanse), Kompap (poligrafia), Bioton (biotechnologia).
W 2007 r. wprowadził na giełdę spółkę Petrolinvest, która miała zająć się wydobywaniem ropy w Kazachstanie. Petrolinvest okazało się studnią bez dna. Krauze musiał pozbywać się majątku, by utrzymać firmę. W końcu 2015 r. zrezygnował z kontroli nad Prokom Investments. Zostawił firmę, w czasach świetności wycenianą na 2-4 mld zł, bez żadnej gotówki na kontach – za to pogrążoną w długach.
Ryszard Krauze był też jednym z bohaterów tzw. afery gruntowej, która miała miejsce w 2007 r. i doprowadziła do upadku pierwszego rządu PiS.
Cudowne dziecko polskiej bankowości
Mariusz Łukasiewicz uważany był za cudowne dziecko polskiej bankowości. Przygodę z biznesem rozpoczął od prowadzenia firmy polonijnej. Na początku lat 90. był współtwórcą firmy Lukas, zajmującej się sprzedażą urządzeń RTV, a potem pośrednictwem kredytowym. Kolejnym etapem rozwoju biznesu był zakup w 1998 r. Banku Świętokrzyskiego, który potem zmienił nazwę na Lukas Bank. W 2001 r. Łukasiewicz sprzedał swoje akcje francuskiemu Crédit Agricole.
W 2002 r. zakupił pakiety kontrolne dwóch banków: Banku Wschodniego w Białymstoku oraz Banku Społem w Warszawie. Zdecydował o połączeniu obu banków i na bazie ich licencji w 2003 r. założył bank komercyjny Euro Bank. Dalsze plany pokrzyżowała nagła śmierć biznesmena w 2004 r. Po jego śmierci kierowanie spółką przejął jego brat Sławomir.