Tiffany Joseph Busch przebywa w zakładzie karnym dla kobiet w stanie Maryland w USA i należy do pierwszej grupy stażystów, którzy uczą się za pomocą wirtualnej rzeczywistości. Kurs ma przygotować ją do podjęcia pracy jako technik samochodowy po wyjściu na wolność.
Busch wyjdzie na wolność w czerwcu po tym, jak z przerwami przebywała w więzieniu od 19 roku życia. Program ma jej zapewnić kluczowy start w odbudowie życia poza więzieniem. „Jestem podekscytowany możliwością powrotu do domu i wykorzystania tego, czego się tutaj nauczyliśmy” — powiedziała CNN.
Chociaż technologia wirtualnej rzeczywistości istnieje już od ponad 10 lat, nadal często uważa się ją za stosunkowo niszową technologię, z której korzystają głównie gracze. Jednak MCIW – we współpracy z organizacją non-profit Vehicles for Change z Baltimore, która opracowała program – bada, czy gogle VR mogłyby zwiększyć dostępność szkolenia zawodowego w więzieniach. Ostatecznym celem jest zmniejszenie wskaźników recydywy poprzez zapewnienie osobom pozbawionym wolności jasnej ścieżki do dobrze płatnej pracy po wyjściu na wolność.
Zobacz też: Co myszy w goglach VR mogą powiedzieć nam o naszych mózgach
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
W całych Stanach Zjednoczonych istnieje duże zapotrzebowanie na techników samochodowych. Grupy branżowe twierdzą, że w branży każdego roku nieobsadzonych jest dziesiątek tysięcy stanowisk pracy. W Maryland zarobki na takich stanowiskach często przekraczają stanową stawkę minimalną wynoszącą 15 dol. za godzinę — pisze CNN.
„Jeśli uda im się znaleźć pracę, w której wynagrodzenie będzie wynosić od 16 do 20 dol. za godzinę, możemy zmienić trajektorię wskaźnika recydywy” – powiedział prezes Vehicles for Change Martin Schwartz.
Źródło: CNN