Niewielu graczy „Free Fire” zdaje sobie sprawę, że ich jeden z najbardziej bezwzględnych oponentów — gibka wojowniczka uzbrojona w pistolet i ubrana w kuse kimono — to tak naprawdę 81-letnia babcia z małej wiejskiej miejscowości Llay-Llay w centrum Chile.
Zobacz także: Ich syn gra po 12-14 godzin dziennie. Pozwali wydawców gier za uzależniające produkty
Maria Elena Arevalo zazwyczaj paraduje w fartuszki kuchennym, ale są momenty, kiedy siada na swoim gamingowym fotelu i przemienia się w gibką, skąpo ubraną w kimono i maskę bezlitosną łowczynię, który wybija z broni palnej swoich przeciwników. W cyberprzestrzeni jest znana jako „Mami Nena”, a pseudonim otrzymała od wnuka, który zresztą wprowadził ją w świat gier komputerowych. „Wcześniej nie wiedziałam nawet, czym jest myszka. Później bardzo mi się to spodobało i grałam z wnukiem, kiedy tylko mógł. Czułam się wtedy lepiej, ponieważ nie myślałam tak dużo o moim zmarłym mężu” — mówi Arevalo w rozmowie z serwisem rte.ie. Gry stały się dla niej sposobem na wyrwanie się z marazmu samotności.
Table of Contents
ToggleWychillowana gamerka z Chile. Ma 81 lat, jest babcią i wielką gwiazdą cyberświata
81-letnia graczka początkowo nie chciała nikomu robić krzywdy w świecie wirtualnym, ale później odezwał się w niej zew krwi i dzisiaj jest jedną z zaledwie 300 osób, które mają najwyższy z możliwych poziomów w „Free Fire”.
Czytaj także w BUSINESS INSIDER
A przy okazji Maria Elena Arevalo jest prawdziwą gwiazdą w internecie: ma 4 mln fanów na Tik Toku i 650 tys. subskrybentów na YouTube. Osiągnęła to publikując podpowiedzi, jak uzyskiwać lepsze wyniki w grze. W ubiegłym roku Arevalo pojechała do Meksyku jako ambasadorką jej ukochanej gry, co było jej pierwszą podróżą zagraniczną w życiu.
Zobacz także: AI pozwala na tańsze tworzenie gier mobilnych. Mimo to większość tytułów i tak ponosi porażkę
Jak wspominała w rozmowie opublikowanej na łamach serwisu rte.ie, wszystkie dzieci chciały jej autograf. „To było piękne. Kiedy umrę, to wspomnienie będzie dla mnie najbardziej wartościowe” — mówi Arevalo. Dla graczki wiek staje się coraz bardziej dokuczliwy, ponieważ pogarsza się stan jej rąk ze względu na twardzinę. Jednak nie zamierza odstawiać gier. „Kocham to robić. Będę grać, dopóki starczy mi sił„.