Table of Contents
Toggle
Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
11 meczów, tylko 2 zwycięstwa. 7 porażek z rzędu. Zarząd Śląska mówi: dość, czas na zmianę trenera. Oliver Vidin stracił pracę.
Gramy o mistrzostwo czy o play-off?
– Gramy o mistrzostwo – zapowiadał Serb przed sezonem. Wyniki i styl gry w pierwszej części rozgrywek wskazują jednak na coś innego. Zespół bynajmniej nie wygląda jak kandydat do tytułu. Bardziej jak drużyna z nadzieją na play-off.
– W każdym meczu chcemy rywalizować na pełnych obrotach i w każdym wygrywać – powiedział o udziale Trójkolorowych w EuroCupie. Nie udało się ani razu. Dopiero ostatni, zacięty mecz z Ulm dał jakąś nadzieję. Wrocławianie świetnie radzili sobie w nim bez trzech podstawowych zawodników. Inni pokazali, na co ich stać. Z szansy skorzystali Sitnik i Adamczak. Być może zarząd doszedł do wniosku, że trener powinien był zaufać młodym wcześniej?
– Chcę, aby zdobywał jak najwięcej minut w PLK, ale na pewno częściej będzie grał w pierwszej lidzie – powiedział trener o 18-letnim Szymonie Nowickim, ściągnięty z rezerw Realu Madryt. Szymon u Vidina minut w ekstraklasie nie dostawał, tym bardziej w Europucharze. Grał tylko na niższym poziomie.
Wybrani przez trenera gracze rozczarowują
Kolejna kwestia to transfery, za które w największym stopniu odpowiada Oliver Vidin. – Trener to jedyny człowiek, który ma wpływ na ustalanie składu. Ja zaproponowałem wszystkich zawodników, którzy ostatecznie do nas dołączyli przed sezonem – przyznał we wrześniu.
Gravett poniżej oczekiwań, z małymi wyjątkami. Evans nie gra, teoretycznie z powodu urazów. Z Kulvietisa jak na razie mały pożytek, bo nie trafia z dystansu, a po drugiej stronie boiska widać, że do najmocniejszych obrońców nie należy. No i Ferrari. Oficjalnie wygląda to tak, jakby wywinął numer, ale być może szybko zorientował się, że na Mieszczańskiej bywa różnie. Tak naprawdę tylko Miletić i Zębski dają radę, zwłaszcza ten drugi, który pokazuje wartość jako zmiennik i osoba do rotacji.
Bądź co bądź szkoleniowiec z Serbii na ławce już w tym roku nie usiądzie. Tak skończyła się jego druga przygoda z koszykówką we Wrocławiu: 2-4 w lidzie i 0-5 w Europucharze.
Śląsk zatrudnił pana z dawnych lat
Kto poprowadzi drużynę z Zastalem? Jacek Winnicki, o czym klub poinformował godzinę po ogłoszeniu rozstania z Vidinem. Winnicki pracował we Wrocławiu w pamiętnych latach 1997-2003, najpierw jako asystent, kończył jako główny.
Mecz Śląsk Wrocław kontra Zastal Zielona Góra, czyli dwóch byłych klubów Olivera Vidina, 5 listopada o godzinie 17:30 w hali Orbita. Bilety do kupienia w sklepie elektronicznym, a transmisja w Polsacie Sport Extra.